matka jest grobem ale doskonale udaje życie

gdybym mogła poszłabym wykopać grób dla twojego ojca
ale matka tylko gotuje rosół i doprawia go beznamiętnie


matka jest nieodebranym połączeniem głosowym

matka czeka na odpowiedni moment
obwąchuje dom waruje przy słuchawce
mogłaby wyjść ale nie wychodzi
ojciec przynosi matce wodę, podsuwa miskę,
głaska, przypomina o życiu
idź mi stąd śnię właśnie piękny sen
w którym daję głos


matka jest elementem krajobrazu

wydawało mi się że widziałam cię dzisiaj
przechodziłaś pod moim oknem
o tym doniosłym wydarzeniu
informowały wszystkie koty

które poczuły się nagle przywiązane
do nieznośnej kamiennej pozy
co ty mówisz koty widzą zmarłych
a ja jestem życiem pośmiertnym.


matka jest zarodkiem i drogą kropelkową

matka ma hubę na palcach
huba wzrasta kiedy kończy się sierpień
wędruje a kiedy dociera do pleców
matka zamienia się w wielką grzybnię
którą pielęgnujemy w cieniu pieca

czekamy aż matka wyrośnie w szczelinach
podprogowych tak aby w okolicach wczesnej zimy
wypełnić cały dom


matka jest królową balu

matka nie tańczy
ale prosi ojca
weź mnie do tańca
bo to jest wesele naszej córki
które nie nadchodzi


matka jest lodem który topnieje

w najciemniejszym miejscu domu
matka trzyma doskonale zachowaną
sokowirówkę
którą wyciąga tylko jeden raz w roku
w trakcie sezonu na porzeczki

przez cały dzień z kuchni
dociera do naszych uszu sekretne dudnienie

wieczorami matka moczy powykrzywiane dłonie
w słoju wypełnionym lepką grudowatą cieczą
i pod nosem intonuje coś potwornego
to jest rytuał przywołania zimy

Monika Gromala – Matka jest
QR code: Monika Gromala – Matka jest